Pierwowzorem niepoprawnego lubieżnika z arcydzieła Mozarta i Da Pontego był nie tylko bohater dramatu Moliera, lecz przede wszystkim Don Juan z XVII wiecznej sztuki Tirso de Moliny.

W interpretacji Marii Sartovej reżyserki opery Don Giovanni reprezentuje dążenie do indywidualnej wolności, w której nie obowiązują już żadne prawa, tak społeczne jak i moralno religijne, i w którym niemożliwy jest dialog miedzy dobrem a złem. Jak sama mówi jest idolem krążących wokół niego ludzi, często zblazowanych, znudzonych życiem. Równocześnie Don Giovanni znajduje się w centrum akcji i kieruje indywidualnymi losami głównych bohaterów wbrew ich woli

W najnowszej inscenizacji łódzkiej opery Don Giovanni zostanie zaprezentowany w pełnej wersji praskiej wykonanej w 1787 roku i wzbogaconej dwiema ariami z kolejnego roku z wersji wiedeńskiej arią Don Ottavia z I aktu i arią Donny Elwiry z II aktu. – I to nie z potrzeby poprawy samego Mozarta, a wręcz przeciwnie by w jeszcze większym stopniu podkreślić jego mistrzostwo kompozytorskie argumentuje Wojciech Rodek, dyrygent i dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi.

Don Giovanniego Mozarta w łódzkiej operze będzie realizowany czwarty raz. Poprzednie realizacje przygotowali: Antoni Majak (1963 r.), Marek Weiss-Grzesiński (1991 r.), Adam Hanuszkiewicz (1998 r.).

premiery: 21, 22 listopada 2015 r., godz. 19.00
premiera z Expressem: 24 listopada 2015 r., godz. 18.30
kolejne spektakle: 15, 16 stycznia 2016 r. godz., 18.30 oraz 17 stycznia 2016 r., godz.17.00
11, 12 marca 2016 r. godz., 18.30 oraz 13 marca 2016 r. godz., 17.00