OSP Sikawa bez pieniędzy
Strażacy Ochotnicy z Sikawy, mogą nie wyjechać do żadnej akcji. W kasie jednostki jest pusto, a wielokrotne prośby o dołożenie pieniędzy przez Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Łodzi są negatywne.
O złej sytuacji mówi prezes OSP Sikawa Krzysztof Bąkowski. – Będziemy robić wszystko, żeby tę gotowość bojową utrzymać, ale różnie może być. Jesteśmy zasilani rocznie kwotą trzydziestu kilku tysięcy i ta kwota musi wystarczyć na wszystko, na paliwo, na ryczałt dla kierowców i na utrzymanie budynku, a że budynek jest w najgorszym stanie technicznym, to połowa kwoty idzie na ogrzanie budynku w sezonie grzewczym – wyjaśnia.
Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Łodzi, Grzegorz Kociołek, zapewnia jednak że OSP Sikawa otrzyma pomoc.W przyszłym roku powinien odbyć się remont strażnicy. – W poniedziałek jedziemy zobaczyć w jakim stanie jest budynek. To czy środki będą czy nie zależeć będzie ostatecznie od skarbnika, ale będzie się on posiłkował naszą opinią- dodaje Kociołek.
Strażacy OSP Sikawa Łódź walczyli w ostatnim czasie między innymi z pożarem zabytkowego kościoła w Mileszkach, czy pożarem wysypiska śmieci w Nowosolnej.
Pustastrażackakasa. Czy ktoś pali się do pomocy?
Nazwa | Plik | Autor |
Strażacy z Sikawy bez pieniędzy | audio (m4a) audio (oga) |
Po wizycie naszego reportera Piotr Krysztofiaka w wydziale zarządzania kryzysowego, do prezesa OSP Sikawa zadzwonił dyrektor Grzegorz Kociołek, który zapewnił że w przyszłorocznym budżecie będą zabezpieczone środki na remont tamtejszej strażnicy.
ZDJĘCIA, NAGRANIA VIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |