Jeszcze kilka dni temu chęć udziału w kweście wyrażały 32 osoby. Okazuje się jednak, że trzeba było przygotować blisko 50 puszek. Na zduńskowolski cmentarz wyjdą z nimi między innymi samorządowcy, sportowcy, dziennikarze i lokalni przedsiębiorcy, informuje Piotr Płóciennik, członek Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli. – Ludzie nas znają, w mniejszych miasteczkach tak jest, że wszyscy kojarzą tych, którzy robią coś dobrego, także każdy stara się chociaż tę złotówkę wrzucić – mówi Płóciennik.

Kwestę prowadzi Towarzystwo Przyjaciół Zduńskiej Woli i Muzeum Historii Miasta. W trzech poprzednich edycjach udało się zebrać kilkanaście tysięcy złotych i wyremontować 3 nagrobki, mówi dyrektor zduńskowolskiego muzeum Tomasz Polkowski. – Ta kwesta przynosi efekty, zwracamy uwagę na te najstarsze nagrobki, ale także te, które wymagają największej troskiczynagrobki osób najbardziej zasłużonych – wyjaśnia Polkowski.

Na cmentarzu w Zduńskiej Woli jest kilkadziesiąt nagrobków, które wymagają renowacji. Pochodzą głównie z przełomu XIX i XX wieku i są to w większości tak zwane nagrobki rzemieślnicze. To groby fabrykantów oraz rodzin, które miały tutaj swoje zakłady wyjaśnia Tomasz Polkowski. Kwestujący w Zduńskiej Woli mają identyfikatory oraz naklejki dla darczyńców.