Mariusz Rachubiński: Przegrywamy, bo jesteśmy słabi
Ostatnia słaba dyspozycja piłkarzy Widzewa Łódź nie wydaje się być przypadkiem. Mariusz Rachubiński twierdzi, że zespół nie radzi sobie z atakiem pozycyjnym.
Jesteś kibicem? Słuchaj i czytaj relacje na żywo z meczów w Radiu Łódź.
Wszystkie transmisje dostępne są tutaj.
Piłkarze RTS Widzewa Łódź w ostatnich meczach zupełnie sobie nie radzą. W Pucharze Polski odpadli z okręgowym KS SandBus Kutno, a w lidze zremisowali z LKS-em Rosanów i przegrali z Jutrzenką Warta oraz Zjednoczonymi Gmina Bełchatów.
Co więcej, łodzianie pod wodzą nowego trenera – Marcina Płuski – nie zdobyli bramki w tych czterech spotkaniach. Młodemu szkoleniowcowi udał się tylko debiut, w którym widzewiacy rozbili Stal Głowno 5:1.
Co się dzieje z łodzianami? Dlaczego nie potrafią wygrać? – Jest źle. Przegrywamy, bo jesteśmy słabi. Musimy się zastanowić razem, co się dzieje – nie ukrywa Mariusz Rachubiński.
Kapitan Widzewa twierdzi też, że drużyna nie potrafi grać pozycyjnie. – Nie potrafimy grać na razie ataku pozycyjnego. Cały czas walimy głową w mur – przyznaje.
Trudno nie przyznać mu racji. Widzewiacy mają problemy ze składnym rozegraniem trzech podań z pierwszej piłki. Jeśli nie uda się tego zmienić, szanse na awans uciekną bezpowrotnie jeszcze przed zimową przerwą.