Co damy, oprócz współczucia? Region łódzki w sprawie uchodźców
Urząd Wojewódzki w Łodzi wysłał zapytania do władz samorządów lokalnych, czy mają możliwości przyjęcia uchodźców wojennych z Bliskiego Wschodu. Władze miast regionu sieradzkiego odsyłają już odpowiedzi: bez pomocy rządu imigranci nie mają tu na co liczyć.
Nie wystarczy dach nad głową, trzeba nauczyć ich języka, dać pracę i zabezpieczyć socjalnie a na to gminy nie mają środków, wyjaśnia prezydent Sieradza Paweł Osiewała. Dodaje, że asymilacja obcokrajowcóww niewielkich społecznościach, także mentalnie, stanowić może ogromny problem.
Parafie też podkreślają, że nie mają wielkich możliwości niesienia praktycznej pomocy. Można więc odnieść wrażenie, że zaoferować możemy przede wszystkim współczucie i solidarność międzyludzką.
Parafie i samorządy z regionu łódzkiego niewiele mogą zaproponować uchodźcom. Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Sieradz w sprawie uchodźców | audio (m4a) audio (oga) |