Bunt w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Łodzi
Kilkoro wychowanków Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Łodzi zabarykadowało się w jednym z pokoi. Bunt młodzieży został opanowany, dyrektorka musi się jednak zmierzyć także z protestem pracowników ośrodka.
BUNT WYCHOWANKÓW
Częśćwychowanków Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1 w Łodzi zabarykadowało się we wtorek (29 września) przed południem w jednym z pokoi. Na miejscu pracowałypolicja i straż pożarna, a pracownicy próbowali rozmawiać z chłopcami. Jak wynika ze wstępnych informacji bali się, że zostaną rozdzieleni i trafią do różnych ośrodków w Polsce, stąd próba zwrócenia na siebie uwagi. -Były to osoby w wieku od piętnastu do siedemnastu lat. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci,wychowankowiezdecydowali się otworzyć drzwi – mówi Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Dyrektorka ośrodka Izabella Kołecka zapewnia, że bunt został opanowany i postara się by takie sytuacje już się nie zdarzały. – Jestem w stanie zwiększyć dyżury wychowawców, mamy psychologa, chcę usiąść z chłopcami i porozmawiać. Najwyżej nie będzie lekcji, trudno – dodaje.
O całej sytuacji został powiadomiony sąd rodzinny oraz Wydział Edukacji Urzędu Miasta Łodzi.
TRUDNA SYTUACJA W OŚRODKU
Pracownicy Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1 w Łodzi są w konflikcie z dyrektorką placówki Izabellą Kołecką. O tym, że będą protestowaćzdecydowali w referendum.
Pracownicy przez tydzień pikietowali przed gabinetem prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, a dziś(29 września) odbyła sięmanifestacjaprzez urzędem miasta. Zdesperowani pracownicy nie wykluczają strajku okupacyjnego, a nawet głodowego. Domagają się od prezydent Hanny Zdanowskiej zwolnienia dyrektorki Ośrodka, Izabelli Kołeckiej.
Według pracującej w ośrodku wychowawczyni Barbary Drzewieckiej, prezydent Łodzi zatrudniła niekompetentną osobę. – Pani Zdanowska po koleżeństwie zatrudniła, podpisując kontrakt z panią Kołecką, która jest dyrektorką – menadżerem i która nie ma zielonego pojęcia na temat resocjalizacji, czy w ogóle pedagogiki – mówi Drzewiecka.
Dyrektor Wydziału Edukacji Krzysztof Jurek broni decyzji władz miasta o zatrudnieniu dyrektor Kołeckiej w ośrodku. – To komisja konkursowa musiała rozstrzygnąć, czy ma kompetencje, żeby objąć stanowisko. Pani Izabella Kołecka na swoim stanowisku na swoim stanowisku jest jako dyrektor – menadżer, więc nie musi mieć uprawnień pedagogicznych, ale trzeba dodać, że je posiada – wyjaśnia dyrektor Jurek. Przedstawiciele urzędu miasta nie zamierzają zwalniać dyrektorki ośrodka.
Pracownicy MOW nr 1 w Łodzi chcą 7 października przyjść na sesję rady miejskiej.
Czytaj także:Referendum strajkowe w łódzkim Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym