Łódzkie służby mundurowe z poparciem dla protestujących strażaków
Przedstawiciele wszystkich służb mundurowych z regionu łódzkiego poparli protestujących czwarty dzień strażaków z Solidarności. Strażackie miasteczko wyrosło przed kancelarią Prezesa Rady Ministrów po tzw. spotkaniu ostatniej szansy w MSW.
Strażacy domagają się rewaloryzacji funduszu wynagrodzeń za lata 20082014 o co najmniej 17%, tytułem rekompensaty wzrostu kosztów inflacji, z czego 10% jeszcze w tym roku, kolejne 7% w roku 2017 lub w programie modernizacyjnym. Domagają się również pokrycia w całości, z budżetu państwa, kosztów związanych z wysługą lat i wzrostu stawki za służbę w godzinach nadliczbowych z 60 % do 100 % za godzinę pracy.
Dzisiaj (25 września) protest poparli mundurowi, którzy pikietowali przed Komendą Wojewódzką PaństwowejStraży Pożarnej w Łodzi.Funkcjonariusze deklarowali, że są przeciwko długotrwałemu zamrożeniu ich wynagrodzeń oraz zmniejszającej się liczbie etatów.
Krzysztof Jędrachowicz ze Związku Zawodowego Strażaków “FLORIAN” uspokaja, że ewentualne zaostrzenie protestu nie będzie miało wpływu na bezpieczeństwo obywateli. – Żeby nie ulegali nastrojom, że służby są przeciwko społeczeństwu, czy społeczeństwo przeciwko służbom. Chcemy zaznaczyć, że nie będziemy utrudniać społeczeństwu życia, chcemy tylko, żeby zauważono nasze problemy, jak również to, że nasze bolączki mają bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo mieszkańców – wyjaśnia Jędrachowicz.
W przypadku braku reakcji rządu na związkowe postulaty, mundurowi zapowiadająogólnopolski protest w Warszawie. Miałby się on odbyć 5 października.