Do wyboru będą trzy rodzaje muzyki. Na jednym z kanałów posłuchać będzie można łódzkiego zespołu Sjón. – Muzykę słychać tylko w słuchawkach. Zespół gra kilkanaście metrów od tafli lodowiska w formule akustycznej. Także na lodowisku bez słuchawek ich nie usłyszymy – tłumaczy Krzysztof Teodorowicz, współorganizator imprezy.

Perkusista grupy Sjón mówi, że zespół przygotował specjalny zestaw utworów. – Mamy specjalny set. Można powiedzieć, że bardziej elektroniczny niż akustyczny. Nie będę grał na tradycyjnych bębnach tylko na elektronicznych. Dzięki temu nie będziemy robić niepotrzebnego hałasu i nie da się nas usłyszeć bez słuchawek – opowiada Michał Kowalczyk z Sjón.

Silent Disco na łódzkim lodowisku jest organizowane po raz pierwszy. Pierwsze wejście na lód o godzinie 18.