Pijany staranował ogrodzenie prywatnej posesji
Nietrzeźwy kierowca wjechał oplem w betonowe ogrodzenie posesji. Do zdarzenia doszło 12 września wieczorem na ulicy Tomaszowskiej w Łodzi.

Trzy osoby podróżujące autem próbowały wypchnąć je z powrotem na drogę, a gdy to się nie udało, chciały uciec. Pasażerów zatrzymali świadkowie wypadku, a kierowca zbiegł, ale po kilkunastu minutach, gdy na miejscu byli już policjanci, powrócił.
Okazało się, że 33-letni łodzianin miał w organizmie 2,3 promila alkoholu, nie miał za to uprawnień do kierowania samochodem.
Na razie został ukarany dwoma mandatami, w sumie w wysokości tysiąca złotych. Grozi mu jeszcze do dwóch lat pozbawienia wolności za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.