13 lat za zabicie ojca, 25 lat za zamordowanie matki
Łódzki Sąd skazał na 13 lat więzienia Tomasza Z. który zabił swojego ojca. Na 25 lat skazał natomiast 60-letniego mężczyznę oskarżonego o zabójstwo matki.
Prokurator chciał dla zabójcy ojca10 lat wiezienia, bo uważał że zbrodnia była nieumyślna. Zdaniem sądu ojciec był tak zmasakrowany, ze oskarżony musiał liczyć się z tym, że bijąc, kopiąc i dźgając nożem, zabije staruszka. Mężczyzna znęcał się też nad ojcem psychicznie i fizycznie przez kilka ostatnich lat.
Jako okoliczność łagodzącą, sad uznał dotychczasową niekaralność oskarżonego oraz dobrą opinię wśród sąsiadów i bliskich. Według sędziego Ryszarda Lebiody to, że zabity był złym ojcem, który w dzieciństwie znęcał się nad synem, nie usprawiedliwia własnoręcznego wymierzania kary śmierci.
– Oskarżony musi zapłacić za ojcobójstwo, bo to nie jest sposób załatwiania porachunków rodzinnych. Z drugiej strony trzeba uwzględnić, że wcześniej był uczciwym człowiekiem, dlatego później, po odpłaceniu za zło, powinien dostać szansę na powrót do normalnego życia- powiedział sędzia.
Wyrok nie jest prawomocny, a oskarżony zapowiedział, że będzie się od niego odwoływał.
Dziś zapadł też wyrok w sprawie 60-letniego mężczyzny, który zabił swoją 89-letnią matkę.Oskarżony który mieszkał wspólnie z żoną i matką, najpierw ukradł matce 140 złotych, które przepił, a potem chciał od kobiety jeszcze 300 złotych. Gdy nie chciała mu dać kolejnychpieniędzy, kilkakrotnie dźgnął ją nożem kuchennym w plecy i klatkę piersiową. Potem poszedł na zakupy. Po powrocie położył się spać.
Zwłoki teściowej, po powrocie z pracy, znalazła jego żona. Mężczyzna przyznał się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.