Postrzelił znajomego. “To był przypadek”
18-latek z Bab postrzelił przez przypadek 32-latka. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.

18-latek z Bab w gminie Moszczenica przez przypadek postrzelił kolegę. 32-latek pokazywał mu broń, a jego młodszy kompan nacisnął spust. Nie wiedział, że pistolet był naładowany.
Młodszy aspirant Ilona Sidorko z piotrkowskiej policji: -Mężczyzna z raną głowy, nieprzytomny upadł na ziemię. Zdezorientowany sprawca zaczął wzywać na pomoc domowników i powiadomił pogotowie ratunkowe. Gdy do pokoju pokrzywdzonego weszła matka postrzelonego mężczyzny, szybko ukryła nielegalnie posiadaną broń na strychu domu.
66-latka skłamała, że to ktoś z zewnątrz postrzelił 32-latka. -Policjanci nie dali jednak wiary tym informacjom. Podczas przeszukania znaleźli i zabezpieczyli dwie jednostki broni. W toku przeprowadzonych czynności ustalili także, że strzał padł z rąk 18-latka z zabezpieczonego przez funkcjonariuszy pistoletu – dodaje Sidorko.
18-latkowi grozi do trzech lat więzienia za nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Z kolei 66-letnia matka poszkodowanego odpowie za składanie fałszywych zeznań i zatajanie dowodów za co grozi kara do 5 lat więzienia.
