Spotkanie z prezydent Łodzi zakończone fiaskiem
Spotkanie prezydenta Łodzi z przedstawicielami opozycji dotyczące poprawek do budżetu miasta zakończyło się fiaskiem.
Zdaniem radnych, Hanna Zdanowska nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji ani rozwiązań.
– Jestem trochę rozczarowany. Sprawy, o których rozmawialiśmy są na takim poziomie ogólności, że w zasadzie niczego nie posuwają do przodu – ocenia Witold Rosset, radny niezrzeszony.
– Nie braliśmy udziału w żadnym przełomowym spotkaniu. To zwykłe spotkanie z panią prezydent. Hanna Zdanowska zgłasza do budżetu w ciągu roku wiele różnych poprawek budżetowych. Myślę, że to było takie spotkanie konsultacyjne. Nic nadzwyczajnego – mówi Marta Grzeszczyk, radna klubu Łódź 2020.
Z kolei prezydent jest zdziwiona postawą radnych, którzy w jej odczuciu nie byli zainteresowani rozmową. – Nie rozumiem zachowania radnych. Wszyscy wiemy, że w budżecie są błędy, które można poprawić jedną, wspólną poprawką i załatwić całą sprawę dosłownie w piętnaście minut. Budżet wymaga poprawy. Na przykład, jeżeli w budżecie są ulice, których nie ma, nazwy ulic, których nie ma, to mamy problem i musimy sobie z nim poradzić – mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Jak dodaje prezydent Zdanowska, jeśli poprawki nie zostaną uwzględnione budżet miasta może zakwestionować Regionalna Izba Obrachunkowa. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele PiS, klubu Łódź 2020 i radny niezrzeszony. Nie pojawili się z kolei radni SLD. Poprawkami do budżetu miasta radni mają zająć się na sesji w przyszłym tygodniu.
Czytaj także: Tomasz Trela: poprawki do budżetu Łodzi to jakiś żart