Dziesiątki zgłoszeń więcej. Pełną parą w łódzkim pogotowiu
Zbyt długie przebywanie na słońcu, brak nakrycia głowy i za mało płynów, to najczęstsze przyczyny zasłabnięć i omdleń. Tegoroczne upały wyjątkowo dają się Polakom we znaki.

– Szczególnie narażone na działanie wysokiej temperatury są osoby starsze i przewlekle chore. To do nich najczęściej wyjeżdżają karetki -poinformował nas Norbert Rzadkowski, starszy dyspozytor w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Dodał, że wostatnich upalnych dniach, do łódzkiego pogotowia zgłasza się o 30 procent pacjentów więcej. – Mówiąc o dyżurze 12-godzinnym, to jest kilkadziesiąt wizyt więcej – wyjaśnia dyspozytor.
Lekarze przypominają:
Jeżeli ktoś zasłabnie, trzeba taką osobę zabrać do miejsca zacienionego, gdzie jest chłodniej i przewiewnie. Następnie ułożyć w pozycji bezpiecznej i przygotować chłodne okłady. Jeżeli jest nieprzytomna, natychmiast wezwać pogotowie.
Osobie nieprzytomnej, ze słabym kontaktem nie wolno podawać płynów lub poić na siłę. Może to doprowadzić do zachłyśnięcia i tragicznych w skutkach komplikacji.