Top Łódź Festiwal. Powrócił duch legendarnego ”Rockowiska”
12 tysięcy ludzi bawiło się na stadionie ŁKS na Top Łódź Festiwalu gwiazd wspominając rockowe lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte. Wspaniała atmosfera i chóralne śpiewanie piosenek przypomniało wszystkim jaką potęgą była ambitna muzyka tamtych czasów. Przeboje nie musiały być miałkie, a teksty znaczyły i dawały nadzieję.

Jeszcze niedawno wydawałoby się to mrzonką ale okazuje się, że rockowe piosenki są w stanie przyciągnąć na stadion całkiem liczną publiczność i sprawić, że wróciła na chwilę magia legendarnego łódzkiego ”Rockowiska”. Na scenie zobaczyliśmy olbrzymią plejadę gwiazd tamtych lat. Od uroczej Urszuli poprzez krewkich muzyków Proletaryatu po Kukiza czy Oddział Zamknięty, który zgodnie ze swoją nazwą zamykał imprezę. Imprezę ze wszech miar udaną.
Publiczność szalała, tańczyła a przede wszystkim śpiewała hymny pokoleniowe tamtych lat z ”Dorosłymi dziećmi” Turbo na czele. Podobały się Róże Europy, bardzo przecież pop rockowe jak i metalowe, wspomniane Turbo. Zgrzytem była próba wrzutek politycznych ze strony Pawła Kukiza, który po odśpiewaniu ”Skóry” powiedział: Napisałem to 30 lat temu i nic się nie zmieniło. Czy rzeczywiście? Dodał, że jeśli chcemy zmian to wiemy co robić, co było, moim zdaniem, agitacją polityczną. Artysta czy raczej już polityk lansował się na scenie w koszulce ”Entliczek pętliczek czerwony stoliczek” z przekreślonym zdjęciem Okrągłego Stołu. Oczywiście ma prawo do wyrażania poglądów, ale po prostu było to nie na miejscu. Tym bardziej, że rockowa wersja ”Skóry” jest naprawdę dobra i zyskał aplauz samym wykonaniem piosenek.
Za to z radością słuchałem Martyny Jakubowicz i jej ”betonowej miłości” w nowej akustycznej wersji. Doskonale wypadli Łodzianie. Rezerwat przyjęty był wręcz owacyjnie. Przyjemnie było patrzeć jak na scenie obok siebie grają ojciec i syn w jednym zespole. Czadu dał niesamowity Proletaryat. Najostrzejszy muzycznie punkt programu. Świetnie wypadł Tomasz Struszczak, który wywodzi się z łódzkiego zespołu Pathology, a teraz śpiewa w legendarnym Turbo. Artur Gadowski od 10 lat mieszkający w Łodzi z IRA zaśpiewał piosenkę ”Mój dom”, która dla wielu była jednym z najważniejszych utworów przełomu lat 80/90. Bardzo podobał się Oddział Zamknięty, który przypomniał między innymi rewelacyjną piosenkę ”Ten Wasz Świat”.
Okazuje się, że wystarczy solidne wsparcie ogólnopolskich mediów, a ambitne piosenki mogą być nadal popularne i wrócić do łask słuchaczy. Nie trzeba lansować tylko mdłych ”przeboików”. Szczególnie mając świadomość jak niezwykłe utwory powstawały i nadal są pisane przez polskich wykonawców. Jedynie na koniec piszący te słowa jako fan rocka zapytuje: Czy w telewizji na wielkim festiwalu musi być półplayback? Naprawdę? Czy może miałem omamy? Reasumując impreza wypadła naprawdę nieźle, a klimatu nie zepsuły dość infantylne momentami zapowiedzi prowadzących.
Sławomir Macias
Posłuchaj, jak imprezę oceniają uczestnicy koncertów:
Nazwa | Plik | Autor |
Mówią uczestnicyTop Łódź Festiwalu | audio (m4a) audio (oga) |