Zabił po pijaku. Wyszedł z aresztu
Damian B., który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek na alei Politechniki w Łodzi, wyszedł z aresztu.

Damian B. w styczniu jadąc rozpędzonym bmw zjechał na chodnik i uderzył w drzewo. Na miejscu zginął pasażer auta prowadzonego przez pijanego kierowcę.
Ojciec 21-latka wpłacił za niego poręczenie majątkowe w wysokości 40 tysięcy złotych. – Ten młody człowiek opuścił areszt, ponieważ wpłynęło za niego poręczenie majątkowe. Poręczycielem był ojciec, który został pouczony o obowiązkach poręczyciela. Wie również co grozi jeżeli nie wywiąże się z tych obowiązków – potwierdza Grażyna Jeżewska z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi.
Wobec wpłaty poręczenia, areszt Damiana B. został zamieniony na dozór policyjny. Do sądu rejonowego wpłynęło już zażalenie prokuratury na wypuszczenie mężczyzny.
Damian B. usłyszał zarzut wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 12 lat więzienia.