Piją alkohol i zakłócają ciszę w Radomsku
Radomszczanie odczuwają brak zlikwidowanej w mieście straży miejskiej, a to z powodu osób, spożywających alkohol na przysklepowym murku przy ulicy Leszka Czarnego.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Mieszkańcy Radomska są zaniepokojeni faktem, że coraz częściej widać osoby spożywające alkohol w miejscach publicznych. Na murku, tuż obok sklepu codziennie zbierają się amatorzy mocnych trunków.
Zdaniem radomszczan, gdy funkcjonowała straż miejska takie sytuacje zdarzały się sporadycznie. – Widać było funkcjonariuszy i każdy bał się. Teraz nikt nie interesuje się pijakami, rzucają oni pety, grasują i zakłócają ciszę nocną – mówią.
Obowiązki zlikwidowanej straży miejskiej przejął utworzony w magistracie Wydział Utrzymania Porządku i Czystości Miasta. Jego pracownicy twierdzą jednak, że osobami spożywającymi alkohol w miejscach publicznych powinna zająć się policja.
Rzeczniczka komendy Aneta Komorowska mówi, że funkcjonariusze niemal co dzień interweniują przy ulicy Leszka Czarnego. – To są lokalni mieszkańcy i nikt nie może im zabronić przebywania w okolicach tego sklepu. Nakładane są mandaty, ale nie opłacane. Najczęściej trzeba ściągać je z kont lub ukarani trafiają doaresztu na kilkanaście dni.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie w rejonie sklepów przy Leszka Czarnego pojawią się kamery miejskiego monitoringu.
Posłuchaj całego materiału:
Nazwa | Plik | Autor |
Piją alkohol i zakłócają ciszę w Radomsku | audio (m4a) audio (oga) |