Orzeł słabszy od lidera
Żużlowcy Orła Łódź przegrali u siebie z ŻKS-em ROW Rybnik 36:54.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Po miesięcznej przerwie do rywalizacji powrócili żużlowcy w Nice Polskiej Lidze. Orzeł Łódź nie sprostał liderowi z Rybnika, przegrywając 36:54.
Kibice gospodarzy mieli jednak mały powód do radości. Po kilku latach do zespołu powrócił Stanisław Burza. – Cieszę się, że mogłem wrócić na ten tor. Wszyscy mnie tu dobrze znają i już od samego wjazdu kibice świetnie mnie przywitali, a później pozdrawiali podczas całej prezentacji – cieszył się pochodzący z Tarnowa zawodnik.
Dla Burzy samo spotkanie nie było tak udane. Zdobył tylko dwa punkty. – Ilość punktowa nie mówi wszystkiego, co działo się na torze. W pierwszym biegu całkiem nieźle wyszedłem ze startu, ale brakowało nieco mocy, żeby bardziej się rozpędzić. Tor nie był też pozwalający na walkę. Po szerokości nie było jak się napędzać, trzeba było pilnować krawężnika – tłumaczył żużlowiec.
Najwięcej punktów dla Orła zdobył Duńczyk Hans Andersen (12). Za dwa tygodnie Orzeł ma zaplanowany wyjazdowy mecz z łotewskim Lokomotivem Daugavpils.