Dariusz Joński: lewica potrzebuje wulkanu energii
W środę (22 lipca) zapadnie decyzja pod jaką nazwą ugrupowania lewicowe pójdą do wyborów parlamentarnych – zapowiedział w Rozmowie Dnia Dariusz Joński, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Zjednoczona Lewica prawdopodobnie będzie też miała swojego kandydata na premiera. – Ja jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Uważam, że w dyskusji między tymi dwoma paniami [Beata Szydło i Ewa Kopacz – przyp. red.] nie ma żadnego realnego programu. Obie panie reprezentują prawicowo-konserwatyny elektorat. Brakuje tego wrażliwego społecznie lewicowego języka w tej debacie. Potrzebujemy kandydata lub kandydatkę, taki wulkan energii, który pokaże inną wizję Polski – nie ukrywał Joński.
W sobotę (18 lipca) wiele organizacji i partii lewicowych zdecydowało o budowie wspólnej koalicji wyborczej. Zdaniem Dariusza Jońskiego, Zjednoczona Lewica ma szanse na 10, a może nawet i 15 procent poparcia. -To co wyrabia PiS, to jest zasłona dymna. Ja nie wierzę, że Beata Szydło będzie premierem. Chyba, że tak jak kiedyś Kazimierz Marcinkiewicz przez kilka miesięcy, a później wróci Jarosław Kaczyński. Jestem co do tego przekonany. Żeby zatrzymać idącą po władzę prawicę, musi być silniejsza lewica, bo Platforma z PSL-em już sama tego nie zrobi – powiedział wiceprzewodniczący SLD.
Joński przyznał, że w Łodzi rozmowy na temat budowania list już się rozpoczęły. Dla innych ugrupowań ma być przeznaczonych co najmniej połowa miejsc na listach wyborczych.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |