Łącznie przez ostatnie trzy lata zarobił w urzędzie blisko 158 tysięcy złotych. To zdaniem radnych sytuacja bulwersująca. – Nam się wydawało, że osoby skupione w tym zespole będą rzeczywiście pracowały społecznie. Dla nas jest to sytuacja niezwykle bulwersująca, bo wydatkowanie 158 tysięcy złotych na wynagrodzenia dla człowieka, który tylko i wyłącznie koordynuje organizację spotkań, to wydaje nam się suma niezwykle horrendalna – mówi Łukasz Magin, Łódź 2012.

To żadna sensacja – odpowiada szef biura prezydent Łodzi. Dodaje, że magistrat nigdy nie ukrywał, że szef zespołu doradców otrzymuje wynagrodzenie. – Ta informacja jest jawna. Pisał o tym Dziennik Łódzki dwa lata temu. Nigdy nie robiliśmy z tego żadnej tajemnicy. Rzeczywiście osoba koordynująca pracę zespołu doradców pobiera wynagrodzenie, ale jest to normalny urzędnik obsługujące te spotkania, tworzący protokoły. Wydaje nam się, że niejedno miasto zazdrości nam takiego składu doradców – mówi Tomasz Piotrowski, szef biura prezydent Łodzi.

Zespół społecznych doradców prezydenta miasta liczy 18 osób. W tym gronie są m.in szef NBP Marek Belka i koszykarz Marcin Gortat. Doradcy opiniują najważniejsze decyzje podejmowane przez władze Łodzi. Szef zespołu, który jako jedyny pobierał wynagrodzenie na co dzień jest wiceprezesem Banku Pocztowego.