Rowerem z Helu do Sieradza. W 24 godziny bez pięciu minut
5 minut przed czasem wjechali na płytę sieradzkiego Rynku uczestnicy wyprawy rowerowej z Helu do Sieradza. Pięciu śmiałków pokonało ponad 500 kilometrów. Założyli, że zrobią to w 24 godziny.
Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
To była mordercza wyprawa mówił Roman Nowak. – Wiele słabości, kontuzji awarie, wiele problemów nam towarzyszyło, ale wszystko udało nam się rozwiązać, mamy świetny zespół -podkreślał Nowak.
Wzruszonych uczestników wyprawy Hel500 witali w Sieradzu nie mniej rozemocjonowani bliscy. Roman Braun i Marek Dolny muszą poczekać na gratulacje do powrotu na Pomorze, skąd pochodzą. Do wzięcia udziału namówili ich znajomi z Sieradza.
– Roktemu nie zdążyliśmy razem wystartować, ale tym razem daliśmy radę. Na Pomorze jedziemyjuż nie na rowerach, bo mamy dość – przyznali.
To druga wyprawa sieradzkiej ekipy.W ubiegłym roku, również w dobę, pokonali trasę do Władysławowa.
Akcję wsparło miasto Sieradz i sponsorzy a cały dochód zostanie przekazany trójce niepełnosprawnych dzieci.