Liga Światowa. Porażki Brazylii i Serbii
Brazylijczycy przegrali z Francuzami 1:3, a Serbowie z Włochami 2:3 na początek fazy finałowej Ligi Światowej 2015.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
W pierwszych meczach Ligi Światowej 2015 doszło do niespodzianek. Gospodarze, rozgrywanej w Rio de Janeiro fazy finałowej, przegrali z Francją 1:3.
“Trójkolorowi” awans wywalczyli jako ostatnia drużyna i na przygotowanie się oraz aklimatyzację mieli niewiele czasu. Do tego wcześniej rywalizowali w niższej dywizji. Pierwszy set przebiegł po myśli “Canarinhos”. Po zaciętej walce wygrali 29:27.
Francuzi bardzo szybko przejęli jednak kontrolę nad spotkaniem. Drugą partię zwyciężyli do 21, a trzecią na przewagi 31:29. W czwartym secie “Trójkolorowi” przypieczętowali znakomite spotkanie, pokonując rywali 25:19. Brazylijczycy mieli duże problemy z zagrywkami Kevina Le Rouxa (5 punktów zagrywką, 15 łącznie). W ataku nie do zatrzymania byli Antonin Rouzier (25 pkt.) i Earvin Ngapeth (21 pkt.).
Do małej niespodzianki doszło też w pierwszym meczu polskiej grupy. Przechodzący problemy pozasportowe Włosi (przed turniejem trener Mauro Berutto odesłał do ojczyzny liderów – Dragana Travicę, Giulio Sabbiego i Ivana Zajcewa oraz Luigiego Randazzo) ograli Serbów 3:2.
Italia zwyciężała w setach pierwszym i trzecim do 23. W drugiej i czwartej partii lepsi byli Serbowie (do 14 i 20). Tie-breaka od punktu rozpoczęli zawodnicy z Półwyspu Bałkańskiego, ale później dominowali Włosi, którzy wygrali ostatecznie 15:9.
W drużynie Serbii wystąpił Srecko Lisinać. Środkowy PGE Skry Bełchatów zdobył 14 punktów. Więcej w jego zespole zdobył tylko były atakujący bełchatowian – Aleksandar Atanasijević (26 pkt.).