W zeszłym roku z takiej okazji skorzystało 107 osób, ale zainteresowanie było sporo większe, bo złożono aż 3 tysiące aplikacji. Jak przekonuje wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak to spora szansa, bo aż 60% studentów, którzy  praktykowali w łódzkich firmach, dostali później w nich pracę. – Wielu studentów było zadowolonych i zostało u danego pracodawcy. To duża szansa na otrzymanie zatrudnienia w prestiżowych firmach. Tak naprawdę, firmy zyskują przegląd pracowników, a studenci mogą znaleźć dobrego pracodawcę. Korzyści są obustronne – mówi Cieślak. 

Na razie miasto szuka przedsiębiorców, którzy będą chcieli ufundować miejsca dla stażystów. Ale jak przekonują przedstawiciele firm, które do tej pory uczestniczyły  w programie – Joanna Wojtasik z firmy Rossman i Jarosław Augustyniak z agencji Kamikaze przyjęcie stażystów się opłaca. – 13 osób odbyło u nas staże, z czego 4 z nich zostały zatrudnione na umowy o pracę. Warto brać udział w programie – mówili pracodawcy. 

Pracodawcy mają czas na zadeklarowanie udziału w projekcie do 12 lutego. Z kolei rekrutację kandydatów zaplanowano na kwiecień tego roku.