Zgierz. Zwłoki 61-latki w mieszkaniu
Zwłoki 61-letniej kobiety znaleziono w mieszkaniu w centrum Zgierza – prawdopodobnie nie żyła od kilku dni.

W mieszkaniu – wraz z ciałem – przebywał partner kobiety. Przyczyny jej śmierci wyjaśnia zgierska prokuratura. Oględziny ciała wykluczyły jednak, by do jej zgonu ktoś się przyczynił. – Sprawa ta wymaga wyjaśnienia, zwłaszcza w kontekście faktu, że kobieta najprawdopodobniej zmarła kilka dni wcześniej. Jej małżonek nie zgłosił jednak tego faktu, nie powiadomił służb medycznych, ani policji. Przebywał wraz ze zwłoki w zamkniętym pokoju przez kilka dni – mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Policja dowiedziała się o sprawie w reakcji na zawiadomienie syna mężczyzny, który od kilku dni nie mógł skontaktować się z ojcem. Przyczyny śmierci 61-letniej kobiety ma wyjaśnić sekcja zwłok. Niewykluczone, że zgierzanka zmarła z powodu wychłodzenia organizmu.