Zaglądamy do miejskiej kasy. Wyniki finansowe optymistyczne
Wyniki finansowe Łodzi za pierwsze pięć miesięcy roku wyglądają optymistycznie. Tak sytuację ocenia przewodniczący komisji finansów Władysław Skwarka. Po raz pierwszy od kilku lat o tej porze roku w miejskiej kasie nie ma deficytu.

Przewodniczący komisji finansówpoinformował, że na razie w miejskiej kasie jest400 mln niewydanych, czyli 130 mln nadwyżki. W miejskiej kasie nie madeficytu,bo nie są realizowane wydatki.
Jednak, dodaje przewodniczący Władysław Skwarka,na razie nie można popadać w przesadny optymizm. Łódź nie zaczęła jeszcze wydawać pieniędzy na duże inwestycje, takie jak miejska cześć dworca Łódź – Fabryczna, czy system sterowania ruchem. Kiedy zacznie płacić, wskaźniki mogą się pogorszyć.Na razie na inwestycje wydaliśmy tylko 11 proc z zaplanowanych.
Sporym problemem dla budżetu mogą się okazać pieniądze z Unii Europejskiej. Na razie do miejskiej kasy wpłynęło 102 miliony z 566 zaplanowanych. Jeśli to się nie zmieni i unijne dofinansowanie wpłynie na przykład w przyszłym roku, trzeba będzie wykorzystać kredyty i pożyczki, a to podwyższy zadłużenie miasta. Dodajmy, że zadłużenie Łodzijuż teraz sięga ponad 2 mld600 mlnzłotych.