21-latek jest oskarżony o zabicie 20-letniego Mateusza na Piotrkowskiej w lutym ubiegłego roku. Według rzecznika prokuratury Krzysztofa Kopani, Rafał N. znęcał się nie tylko fizycznie ale i psychicznie nad 19-latkiem. – Po osadzeniu w jednej z cel 19-latek stał się ofiarą drastycznej przemocy fizycznej i psychicznej ze strony – o dwa lata starszych – współosadzonych. Sytuacja mogła potrwać nawet kilka dni. W grę wchodzą takie zachowania jak bicie, kopanie, popychanie czy też polewanie pokrzywdzonego wrzątkiem. Można także mówić o stosowaniu przemocy psychicznej – informuje Kopania. 

Prokurator Anna Kuziemska-Wawrzko poinformowała dziś łódzki sąd o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Rafała N. Jej zdaniem zachowanie sprawcy zabójstwa w areszcie stawia pod znakiem zapytania również jego skruchę wyrażaną podczas procesu. – Linia obrony oskarżonego sprowadza się do stwierdzenia, że atak na pokrzywdzonych był wymuszony przez narkotyki. Mężczyzna nadal dopuszcza się skrajnie agresywnych zachowań co powinno być brane pod uwagę chociażby przez biegłych psychiatrów – mówi prokurator. 

Rafał N. jest oskarżony o zabójstwo 20-letniego Mateusza i naruszenie nietykalności cielesnej towarzyszącej mu kobiety. Mężczyzna przyznał się do winy, twierdzi jednak, że nie chciał zabijać a jedynie nastraszyć. Drugi z uczestników zajścia na Piotrkowskiej – 24 – letni Bartłomiej K. – odpowiada za nieudzielenie pokrzywdzonemu pomocy. Za zabójstwo grozi oskarżonemu dożywocie, a za nieudzielenie pomocy drugiemu z mężczyzn kara do 3 lat więzienia.