Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Praktycy będą mogli liczyć na przyjęcie na studia licencjackie lub magisterskie, ale zostaną zwolnieni nawet z połowyzajęć. Ostateczne decyzjebędą podejmować poszczególne wydziały.

Prorektor uczelni profesor JarosławPłuciennik zwraca uwagę, że oferta może być szczególnie atrakcyjna dla politologów,nauczycieli czy też marketingowców.

– Będą to studia skierowane do osób, które mają 30 czy nawet 50 lat i doświadczenie w danymzawodzie, a chcą zdobyć formalne potwierdzenie swoich umiejętności w postaci dyplomu. To dobre rozwiązanie na przykład dla księgowych – wyjaśnia prorektor Płuciennik.

Kandydaci na studia będą musieli przejść rozmowę kwalifikacyjną. W skład komisji, oprócz naukowców, będą wchodzili praktycy wybranego zawodu. – Praktycy nie muszą obawiać się, że będą “maglowani” przez teoretyków. Jeżeli w komisji zasiądą eksperci, którzy znają środowisko pracy to będą mogli oni ocenić czy przypadkiem pytanie zadane przezuniwersyteckiego teoretyka nie jest zbyt wyszukane – dodajeprofesor.

Podobne rozwiązania do tej pory wprowadziły tylko dwie uczelnie w kraju. Koszt edukacji dla praktyków będzie zbliżony do opłat za studia wieczorowe albo zaoczne.

Wysłuchaj całego materiału: