Symfonicznie w Filharmonii
Kompozycje Dvoka, Mozarta i Beethovena usłyszymy podczas piątkowego koncertu w Filharmonii Łódzkiej.

Inwencja melodyczna Antoniego Dworzaka jest silnie zakorzeniona w czeskiej muzyce ludowej. Na początku Uwertury W przyrodzie słychać zalążek głównego tematu (motyw z Moraw), z partiami fletów i obojów przypominającymi śpiew ptaków. Rozwinięcie jest dramatyczne, motyw natury występuje w zupełnie innym ujęciu. Główny temat powraca pod koniec w orkiestrowym tutti, by przejść w pogodne zakończenie.
Symfonię koncertującą Es-dur charakteryzuje typowa dla Wolfganga Amadeusza Mozarta śpiewność dźwięków, którą słychać w wirtuozowskich partiach instrumentów. Ten koncertujący kwartet pokazuje, jak efektownie mogą współdziałać ze sobą cztery instrumenty: obój, klarnet, waltornia i fagot. Za innowację uznano fakt, że grupy instrumentów dętych i smyczkowych prowadzą dialog na równych prawach.
Programowa VI symfonia F-dur op. 68 Ludwiga van Beethovena oddaje emocje przeżywane na wsi, pośród przyrody. Motywy pastoralne to pieśń pasterska jako główny temat we wstępie i w zakończeniu symfonii, szemrzący strumyk i głosy ptaków w drugiej części, w trze-ciej austriacki taniec ludowy prosto z wiejskiej zabawy, w czwartej burza, która po kulminacji przycicha.
Na scenie łódzkiej Filharmonii zaprezentują się Zbigniew Monkiewicz (waltornia), Agata Bartoszek (obój), Krzysztof Kamiński (fagot), Roman Pryliński (klarnet)iOrkiestra Symfoniczna Filharmonii Łódzkiej. Dyryguje Kai Bumann.
Piątek, 12 czerwca, godz. 19, ul. Narutowicza 20.