Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. “Brancz” w Powszechnym [RECENZJA]
“Brancz” to kolejna sztuka Juliusza Machulskiego napisana na specjalne zamówienie Polskiego Centrum Komedii, działającego przy łódzkim Teatrze Powszechnym. Tym razem spotkanie przy nietypowym wielkanocnym stole, staje się pretekstem do podjęcia dialogu z przeszłością.
![Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. "Brancz" w Powszechnym [RECENZJA] 1 15039 eb882ee5cdc0e9c04bf9b150705200ba](/wp-content/archiwum/files/15039-eb882ee5cdc0e9c04bf9b150705200ba.jpg)
Rodzinna komedia
Wydaje się, że rodzinna tematyka to już stały motyw sztuk Machulskiego. Po “Next ex” i “Matce brata mojego syna”, reżyser kolejny raz zachęca, by w wydarzeniach scenicznych, odnaleźć te z naszego codziennego życia.
Hotel Heuton to właśnie w nim spotyka się niedołężna babcia Kazia, światowe małżeństwo Marta i Szymon, narzeczeni Nela i Olaf i cierpiąca na problemy z pamięcią teściowa – Alicja. Obsługuje ich kelnerka, która okazuje się być partnerką nieproszonego gościa Knechta ojca Neli.
Z pozoru to rodzinne spotkanie to nowoczesny sposób na spędzenie Wielkanocy – z tego, że na dwa tygodnie przed jej faktycznym terminem. Okazuje się jednak, że to przede wszystkim doskonały moment na rozpamiętywanie dawnych historii, podzielenie się frustracjami i zderzenie odmiennych wizji świata. Przy stole siedzą razem, ale każdy z osobna dzieli się swoim problemem. Tak tworzy się portret współczesnej, patchworkowej rodziny. Ale też współczesnej Polski tej z naleciałościami PRL-u, tej z okresu przełomu i w końcu tej dzisiejszej – w dobie rewolucji światopoglądowej.
Machulski w Teatrze Telewizji
“Brancz” reżyserował już sam Machulski dla Teatru Telewizji. Ta autorska realizacja odbiła się szerokim echem, nie rzadko okrzyknięta sukcesem ze świetnymi rolami międzyinnymi Stanisławy Celińska, Anny Seniuk i Dawida Ogrodnika. Za łódzką inscenizację odpowiada Michał Siegoczyński. Na scenie w Powszechnym zobaczymyWandę Neumann,Barbarę Połomską, Artura Zawadzkiego i innych.
Konstrukcja spektaklu podzielona jest na kilka części. W planie głównym rozgrywają się rozmowy przy stole. Gdzieś za białą kotarą, dość nieoficjalnie, podglądamy bohaterów. Jest też miejsce na scenę muzyczną i ogród. Obraz spotęgowany jest za pomocą projekcji wideo tworzonych na żywo. To celny zabieg. Obiektyw kamery pozwala spojrzeć na twarze bohaterów z bliska, bez cenzury, obnażając tym samym ich skrajne emocje. Pod lupę wzięta jest też sama publiczność. Widzowie odpowiadają na pytanie: jak widzą siebie za dziesięć lat? “W trumnie” puentuje jeden z mężczyzn.
Celne pytania
Słabszym punktem są zdecydowanie dysputy przy stole. Za długie, pozbawione dynamiki tworzą w spektaklu niepotrzebne plany nudy. Na szczęście niwelowane są przez ciekawe sekwencje. Za przykład niech posłuży scena, w której dorosła kobieta, zawinięta w gigantyczny becik, próbuje zrozumieć zawiłości związków swojego biologicznego ojca.
Kilka scen można było sobie jednak odpuścić (z pożytkiem dla całego spektaklu). Ognisko z czerwonym światłem, czy ostentacyjne strzelanie w powietrze w próbie samobójstwa z tej dosłownościz powodzeniem można było zrezygnować.
“Brancz” w Powszechnym nie wnosi nic nowego do gatunku komedii obyczajowej. Nie jest też dogłębną psychologiczną analizą problemów współczesnej rodziny. Stawia jednak celne pytanie: czy odrzucenie tradycji na rzecz nowoczesnych przekonań,to właściwa droga społecznych przemian?
![Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. "Brancz" w Powszechnym [RECENZJA] 2 15039 34c4f0a0dae67bad6c3a78fc3cece8dd](/wp-content/archiwum/files/15039-34c4f0a0dae67bad6c3a78fc3cece8dd.jpg)
Asystent scenografa:Katarzyna Załęcka
Reżyser światła:Ewa Garniec
Projekcje multimedialne:Ewa Łuczak
Obsada:Wanda Neumann, Barbara Połomska, Katarzyna Grabowska, Aleksandra Listwan, Karolina Łukaszewicz, Damian Kulec, Artur Zawadzki, Krzysztof Franieczek
Wartoprzeczytać
Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. “Brancz” w Powszechnym [RECENZJA]
“Brancz” to kolejna sztuka Juliusza Machulskiego napisana na specjalne zamówienie Polskiego Centrum Komedii, działającego przy łódzkim Teatrze Powszechnym. Tym razem spotkanie przy nietypowym wielkanocnym stole, staje się pretekstem do podjęcia dialogu z przeszłością.
![Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. "Brancz" w Powszechnym [RECENZJA] 1 15039 eb882ee5cdc0e9c04bf9b150705200ba](/wp-content/archiwum/files/15039-eb882ee5cdc0e9c04bf9b150705200ba.jpg)
Rodzinna komedia
Wydaje się, że rodzinna tematyka to już stały motyw sztuk Machulskiego. Po “Next ex” i “Matce brata mojego syna”, reżyser kolejny raz zachęca, by w wydarzeniach scenicznych, odnaleźć te z naszego codziennego życia.
Hotel Heuton to właśnie w nim spotyka się niedołężna babcia Kazia, światowe małżeństwo Marta i Szymon, narzeczeni Nela i Olaf i cierpiąca na problemy z pamięcią teściowa – Alicja. Obsługuje ich kelnerka, która okazuje się być partnerką nieproszonego gościa Knechta ojca Neli.
Z pozoru to rodzinne spotkanie to nowoczesny sposób na spędzenie Wielkanocy – z tego, że na dwa tygodnie przed jej faktycznym terminem. Okazuje się jednak, że to przede wszystkim doskonały moment na rozpamiętywanie dawnych historii, podzielenie się frustracjami i zderzenie odmiennych wizji świata. Przy stole siedzą razem, ale każdy z osobna dzieli się swoim problemem. Tak tworzy się portret współczesnej, patchworkowej rodziny. Ale też współczesnej Polski tej z naleciałościami PRL-u, tej z okresu przełomu i w końcu tej dzisiejszej – w dobie rewolucji światopoglądowej.
Machulski w Teatrze Telewizji
“Brancz” reżyserował już sam Machulski dla Teatru Telewizji. Ta autorska realizacja odbiła się szerokim echem, nie rzadko okrzyknięta sukcesem ze świetnymi rolami międzyinnymi Stanisławy Celińska, Anny Seniuk i Dawida Ogrodnika. Za łódzką inscenizację odpowiada Michał Siegoczyński. Na scenie w Powszechnym zobaczymyWandę Neumann,Barbarę Połomską, Artura Zawadzkiego i innych.
Konstrukcja spektaklu podzielona jest na kilka części. W planie głównym rozgrywają się rozmowy przy stole. Gdzieś za białą kotarą, dość nieoficjalnie, podglądamy bohaterów. Jest też miejsce na scenę muzyczną i ogród. Obraz spotęgowany jest za pomocą projekcji wideo tworzonych na żywo. To celny zabieg. Obiektyw kamery pozwala spojrzeć na twarze bohaterów z bliska, bez cenzury, obnażając tym samym ich skrajne emocje. Pod lupę wzięta jest też sama publiczność. Widzowie odpowiadają na pytanie: jak widzą siebie za dziesięć lat? “W trumnie” puentuje jeden z mężczyzn.
Celne pytania
Słabszym punktem są zdecydowanie dysputy przy stole. Za długie, pozbawione dynamiki tworzą w spektaklu niepotrzebne plany nudy. Na szczęście niwelowane są przez ciekawe sekwencje. Za przykład niech posłuży scena, w której dorosła kobieta, zawinięta w gigantyczny becik, próbuje zrozumieć zawiłości związków swojego biologicznego ojca.
Kilka scen można było sobie jednak odpuścić (z pożytkiem dla całego spektaklu). Ognisko z czerwonym światłem, czy ostentacyjne strzelanie w powietrze w próbie samobójstwa z tej dosłownościz powodzeniem można było zrezygnować.
“Brancz” w Powszechnym nie wnosi nic nowego do gatunku komedii obyczajowej. Nie jest też dogłębną psychologiczną analizą problemów współczesnej rodziny. Stawia jednak celne pytanie: czy odrzucenie tradycji na rzecz nowoczesnych przekonań,to właściwa droga społecznych przemian?
![Za jednym przysiadem śniadanie z obiadem. "Brancz" w Powszechnym [RECENZJA] 2 15039 34c4f0a0dae67bad6c3a78fc3cece8dd](/wp-content/archiwum/files/15039-34c4f0a0dae67bad6c3a78fc3cece8dd.jpg)
Asystent scenografa:Katarzyna Załęcka
Reżyser światła:Ewa Garniec
Projekcje multimedialne:Ewa Łuczak
Obsada:Wanda Neumann, Barbara Połomska, Katarzyna Grabowska, Aleksandra Listwan, Karolina Łukaszewicz, Damian Kulec, Artur Zawadzki, Krzysztof Franieczek