Fantastyczna Belgijka w Wytwórni
Selah Sue jest wokalnym odkryciem ostatnich kilkunastu miesięcy. Muzycznie znajdziemy w jej piosenkach i reggae i soul i bluesowe elementy i produkcję pop z najlepszych wzorców. Fani takich wykonawczyń jak Erykah Badu i Lauryn Hil będą zachwyceni. Koncert odbędzie się 31 maja w Wytwórni. Początek godzina 19.00.

Naprawdę nazywa się Sanne Putseys i zawładnęła rynkiem muzycznym w 2011 roku dzięki płycie zatytułowanej Selah Sue. Jej rewelacyjne single This World oraz Raggamuffin podbiły europejskie listy przebojów. Proponowana przez nią mieszanka soulu, funku, reggae, rocka, hip-hopu i popu zachwyciła Prince’a. Oczarowany Książę zaproponował Selah supportowanie go w Antwerpii.
W studiu przy pracy nad debiutancką płytą towarzyszyły jej największe gwiazdy muzyki, jak na przykład Nneka. Produkcyjnie wspomogła ją także Meshell Ndegeocello w utworze Mommy oraz Cee-Lo Green (duet w Please). Większość piosenek Selah napisała sama, a pierwsze z nich skomponowała w wieku 15 lat.
Krytycy muzyczni uważają, że Janelle Monae i M.I.A. wyrosła groźna konkurentka, dla której muzyka nie ma granic. Dwa lata temu bilety na jej koncerty w Polsce wyprzedały się w mgnieniu oka. I tym razem należy się spieszyć. Zapraszamy do Wytwórni.