Kolejna porażka Orła
Żużlowcy Orła Łódź przegrali u siebie z Lokomotivem Daugavpils 40:50. Łodzianie kończyli spotkanie w 4-osobowym składzie.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Po raz trzeci z rzędu w Nice Polskiej Lidze Żużlowej porażki doznał Orzeł Łódź. Podopieczni Lecha Kędziory nie sprostali tym razem na własnym torze łotewskiemu Lokomotivovi Daugavpils. Gospodarzy nie opuścił pech. Po niedawnym wypadku i kontuzji Mariusza Puszakowskiego na treningu, następni łodzianie doznali urazów w niedzielnym (24 maja) meczu.
Przez większość spotkania Orzeł rywalizował 4-sobowym składzie. W pierwszym biegu zderzyli się Kamil Adamczewski i Rory Schlein, którego lekarze od razu zawieźli na salę operacyjną – obaj trafili do szpitala. W drugim wyścigu upadł Sebastian Niedźwiedź i przez większość meczu lekarz zawodów nie chciał zezwolić mu na starty. W obliczu takich wydarzeń, 10-punktową porażkę należy uznać za dobry wynik. Gospodarze zawdzięczają go Hansowi Andersenowi, który w sześciu biegach zdobył 17 punktów. – W pierwszych dwóch biegach straciliśmy trzech zawodników. Trudno wygrać spotkanie jadąc we czterech, szczególnie z Lokomotivem. Łotysze dobrze czuli się u nas, bo ich tor jest podobny do łódzkiego. Przegraliśmy 10 punktami, ale jadąc czterech na siedmiu to nie jest zły wynik – przyznał Duńczyk.
Za tydzień Orzeł ma zaplanowany mecz w Ostrowie Wielkopolskim.