Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Wszystko dlatego, że do ich zakupu zaangażowano uczniów. By jednak nie obciążać budżetu rodziców, zorganizowano zbiórkę surowców wtórnych. Dzieci przynoszą do szkoły plastik, makulaturę i baterie, a uzyskane w ten sposób środki będą wkładem własnym szkoły w inwestycję:

Należy mieć nadzieję, że akcja rzeczywiście znajdzie uznanie wśród potencjalnych sponsorów. Gdyby bowiem dzieci miały same uzbierać 90 tysięcy, których potrzeba na plac zabaw, mogłyby nie zdążyć przed pójściem do gimnazjum. Musiałyby uzbierać około 90 ton nakrętek lub 600 ton makulatury.

Jednak im więcej swoich pieniędzy tym lepiej, gdyby więc ktoś chciał pomóc uczniom zduńskowolskiej jedenastki, może podrzucić zebrane nakrętki lub papier… a pewnie jeszcze lepiej ich równowartość w gotówce.