Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Elżbieta Królikowska-Kińska, poseł ziemi łódzkiej uważa, że nowe prawo da możliwość szybszego reagowania na pojawiające się na rynku niebezpieczne substancje: – Wprowadzona jest nowa definicja środka psychoaktywnego oraz zakaz wwozu na teren Polski nowych substancji. Przedsiębiorca będzie poddawany kontrolom, którym nie może się sprzeciwiać.

Przepisy mogą wejść w życie już od 1 lipca. Jednak eksperci są sceptyczni. Urszula Jędrzejczyk, Powiatowej Inspektor Sanitarnej w Łodzi mówi, że potrzebna jest o wiele dalej idąca zmiana, bo obecnie nie można skutecznie karać ani posiadających niebezpieczne substancje, ani sprzedawców: – Prawo jest za łagodne. Zakładanie wysokich kar pieniężnych dotyczy wprowadzania do obrotu. Nie udało się do tego pory wyegzekwować żadnej kary.

Jak ocenia Urszula Jędrzejczyk, dopalacze jeszcze nigdy do tej pory nie były takim problemem jak teraz. Tylko w zeszłym roku na oddział toksykologii po zatruciu dopalaczami trafiło 500 osób.

Sklepy, które sprzedają niebezpieczne substancje są praktycznie w każdym mieście regionu, a także można je kupić w internecie.