Apelacja ws. ojca, który śmiertelnie pobił dziecko
W środę Sąd Apelacyjny zdecyduje czy uchylić do ponownego rozpatrzenia sprawę ojca, który pobił śmiertelnie swoje dziecko. W sądzie pierwszej instancji został skazany na 25 lat więzienia.
Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Obok niego na ławie oskarżonych zasiadała też wówczas matka dziecka, 21-letnia Martyna P., której śledczy zarzucili, że nie reagowała na to, że Nadia była bita i miała sińce na twarzy. Według prokuratury w ten sposób naraziła córeczkę na utratę zdrowia lub życia, za co groziło do pięciu lat więzienia. Kobieta została uniewinniona. Ten wyrok zaskarżył prokurator, który chce ukarania matki Nadii.
Ostatnie pobicie Nadii, po którym dziewczynka zmarła, odbyło się pod nieobecność Martyny P. Dlatego,według obrony słusznie została uniewinniona.
Do tragedii doszło w nocy z 22 na 23 września 2013 r. w mieszkaniu przy ul. Rewolucji w Łodzi. Mężczyzna uderzył dziecko pięścią w twarz, bo przeszkadzał mu jego płacz. Śledczy ustalili, że oskarżony bił dziecko, mocno ściskał, rzucał o łóżko i łóżeczko, a raz bardzo mocno uderzył pięścią w twarz. Nadia miała liczne obrażenia: sińce, urazy głowy i połamane żebra.
Początek rozprawy o godz. 12:30.