W ocenie władz miasta, jest tonajbardziej obiektywna, dostępna na rynku forma sprzedaży.

Ireneusz Jabłoński, wiceprezydent Łodzi: – Licytacja polega na tym, że po przyjęciu zgłoszeń w określonym trybie i terminie oraz wpłaceniu wadium przez potencjalnych zainteresowanych, określonego dnia nastąpi licytacja tak jak ją widzimy w domach licytacyjnych, czy innych tego typu przedsięwzięciach. Wygra ten, który zaproponuje najwyższą cenę, a licytacja będzie odbywała się w sposób otwarty i jawny.

Licytację zaplanowano na 16 czerwca. Żeby wziąć w niej udział trzeba będzie wpłacić 3 miliony złotych wadium, więc nie ma obaw, że licytujący nie będą wiarygodni.Inwestor, który wygra będzie musiał działkę zagospodarować. – Ten cel będzie zabezpieczony poprzez ustanowienie kary umownej na poziomie dziesięciu milionów złotych. Zgodnie z warunkami przetargu inwestor będzie miał pięć lat od daty podpisania umowy na zrealizowanie tej inwestycji. Parametry określa plan miejscowy – tłumaczymecenas Wojciech Barczyński,jeden z prawników miasta.

Wartość działki jest szacowana na niespełna 30 milionów złotych, choć jeszcze rok temu magistrat próbował sprzedać teren za 40 milionów. Wtedy transakcja nie doszła do skutku.

Dla terenu, na którym w przyszłości ma stanąć Brama Miasta są już przyjęte plany zagospodarowania przestrzennego, które dokładnie określają, jaki budynek może tam powstać. Zakładają one, że budowla może mieć 64 metry wysokości, czyli 17 kondygnacji, a także parkingi podziemne. Część parterowa i teren w okół niej musi być dostępny dla wszystkich łodzian.