Pracownika SKOK-u okradała klientów. Proces odroczony
Do 26 maja łódzki sąd odroczył rozpoczęcie sprawy pracownicy jednego z łódzkich SKOK-ów, która okradła kilkudziesięciu klientów.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Sprawę odroczono, bo kobieta leczy się psychiatrycznie i biegli muszą orzec czy może uczestniczyć w procesie.
Pracownica SKOK-uw latach 2011-2013 przywłaszczyła w sumie prawie 1,5 miliona złotych, likwidując lokaty i podrabiając podpisy pod umowami kredytowymi zawieranymi bez wiedzy pożyczkobiorców. – Likwidowała lokaty, wypłacała pieniądze, a klientów utrzymywała w błogiej nieświadomości. Myśleli oni bowiem, że nadal ich konto jest aktywne. W dokumentach SKOK-u dokładnie jest rozpisane, kiedy lokaty zostały likwidowane – mówi prokurator Mirosław Mospinek.
Według niektórych poszkodowanych, SKOK nie chce z nimi rozmawiać do chwili sądowego rozstrzygnięcia: – Mąż zwiększył kredyt o 500 złotych, a pracownica wpisywała trzy tysiące. Wydawała nam gotówkę, a resztę brała dla siebie.
Oskarżona przyznała się do winy. Grozi jej do 10 lat więzienia. Sprawa jednej ze współoskarżonych o sfalszowanie podpisu została wydzielona do odrębnego postępowania. Sąd zasygnalizował ze sprawa drugiej współoskarżonej najprawdopodobniej także będzie wydzielona.