Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Łódź specjalizuje się w cargo przewożonym ciężarówkami. To nie jest żaden ewenement na świecie. Tak robi większość lotnisk, a przewóz jest traktowany na równi z transportem lotniczym. – Towar przygotowany do przewozu, zapakowany do TIR-a, traktowany jest jak towar, który opuścił granice kraju. Jest traktowany jako towar absolutnie bezpieczny, który bez dalszej kontroli może być załadowany do samolotu na dużym międzykontynentalnym lotnisku – tłumaczy Andrzej Zarzycki, koordynator projektu cargo na lotnisku w Łodzi.

W cargo na kołach łódzkie lotnisko jest drugie w Polsce, po Warszawie. Z Łodzi wysyłane są towary nie tylko od firm z regionu, ale także z całej Polski. Nawet specjalnie przywożone ze Szwecji i Węgier. – Takim hitem są czekoladki. W ubiegłym miesiącu mieliśmy wysyłki rzędu dwustu ton do Indii. To w związku z ich świętem Holi Puja. Wysyłamy też wyroby lotnicze, czyli kadłuby helikopterów, które powstają w Dolinie Lotniczej koło Rzeszowa i przechodzą przez Łódź. Mamy też opony di Hummerów. W zasadzie jakikolwiek towar by się nie wymyśliło to on przechodzi przez Polskę – dodaje Zarzycki.

Jeśli do przewozów drogą lądową dołożymy jeszcze transport lotniczy to wówczas łódzkie cargo jest na trzecim miejscu w Polsce za Warszawą i Katowicami.