Wycinka drzew na Złotnie. Zniknęło nawet kilka tysięcy sztuk
Łódzcy radni najprawdopodobniej złożą zawiadomienie do prokuratury w sprawie wycinki drzew na Złotnie. Poinformowali ich o tym fakcie mieszkańcy, którzy od co najmniej kilku lat obserwowali karczowanie na prywatnym terenie.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Maciej Rakowski, przewodniczący Komisji Planu Przestrzennego, Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Rady Miejskiej w Łodzi wyjaśnia, że wycięto tam kilka tysięcy drzew w obrębie chronionego lasu. – To nieprawdopodobne, że wycięto od trzech do nawet pięciu tysięcy drzew. To rośliny starsze niż pięć lat i ich wycięcie wymaga pozwolenia, a co za tym idzie, naliczana jest opłata.
Radnegodziwi fakt, że do tej pory nikt na wycinkę nie reagował. – Ostatecznie okazało się, że drzewa wycięlinieznani sprawcy. Właściciel twierdzi, że ze smutkiem obserwował ich znikanie.
Radni, oprócz zawiadomienia organów ścigania chcą również przyspieszyć przyjęcie planu zagospodarowania przestrzennego dla okolicy działki, na której wycinano drzewa.
Dałoby to możliwość zablokowania ewentualnej budowy domów na wykarczowanym terenie.