Plaga komarów w zgierskim szpitalu
Pan Marek ze Zgierza poinformował nas o ciekawym i rzadko spotykanym zjawisku. Otóż w miejscowym szpitalu wojewódzkim pojawiły się komary.

Nasz słuchacz jest zaskoczony, że owady pojawiły się już w marcu i do tego w szpitalu.
– Pojechałem do szpitala wojewódzkiego z żoną, bo miała wypadek. Byłemzszokowany. Zobaczyłem chmarę komarów, a na ścianach mnóstwo zabitych. Nie zgłaszałem sprawy do szpitala, bo pewnie lekarze się tym niezajmują. Może do dyrekcji trzeba iść. Sprawa jest dziwna. O tejporze roku komary…Skąd one się biorą? – zastanawia się pan Marek.
Marek Kozłowski, zastępca dyrektora ds. technicznych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu wyjaśnia: – Nienazwałbym tego plagą. Komary występują tutaj incydentalnie, głównie na izbie przyjęć i w części Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Zewnętrzna firmazajmuje się dezynfekcją. Oczywiście jest ograniczona paleta środków, które można stosować, bo w pomieszczeniach przebywająludzie.
Pracownicy szpitala narzekają na owady, alepodkreślają, że nic nie mogą zrobić: – Widać je i to całechmary.Szczególnie lubią ciemne pomieszczenia. Pacjenci narzekają na komary, ale my nic nie możemy zrobić.
Wysłuchaj całego materiału:
Nazwa | Plik | Autor |
Plaga komarów w zgierskim szpitalu | audio (m4a) audio (oga) |