Zdaniem dyrektor Jolanty Kręckiej nawet niewielka opłata może zmobilizować pacjentów. – Być może rozwiązaniem będzie płacenie – niewielkich nawet kwot – przez pacjentów – dodała dyr. Kręcka. 

Jolanta Kręcka uważa, że tak duże kolejki wynikają stąd, że pacjenci umawiają się na wizyty, na które nie przychodzą. – Apelujemy do pacjentów, bo zapisują się oni równolegle do kilku poradni specjalistycznych, a często nie zgłaszają się na wizyty. Niestety w ten sposób blokowane są kolejki. 

Przy łódzkim oddziale NFZ powstał zespół, który monitoruje sytuację w poradniach i szuka rozwiązania problemu długich kolejek do specjalistów.