Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Choć wznowienie rozgrywek I ligi po przerwie zimowej mamy na wyciągnięcie ręki, nie wszystko jest jasne. Nadal nie wiadomo, gdzie i czy w ogóle będzie mógł grać Widzew Łódź.

Od kilku dni w mediach pojawiają się różne scenariusze. W związku z tym, członkowie Komisji Licencyjnej PZPN postanowili wystosować oficjalny komunikat w tej sprawie.

Jak czytamy, klub cały czas posiada licencję, ale wskazany jest w niej stadion przy al. Piłsudskiego. Nowy obiekt w Byczynie cały czas nie spełnia kilku kryteriów, w tym dwóch bardzo ważnych – pojemności minimum 2000 miejsc i sektora dla 100 kibiców gości.

Delegaci z Komisji Licencyjnej już dwa razy sprawdzała stadion, ale z decyzją się wstrzymuje, bowiem klub cały czas prowadzi tam prace. Jednocześnie, PZPN ubolewa, że Widzew zwlekał z przedstawieniem stadionu dopuszczalnego do grania na poziomie I ligi oraz nad trudną komunikacją z przedstawicielami klubu w tej sprawie.

Komisja zbierze się w piątek (6 marca) o godzinie 11 i wtedy zadecyduje, czy widzewiacy mogą podjąć Sandecję Nowy Sącz w Byczynie. Możliwe są trzy scenariusze. Dopuszczenie obiektu bez przeszkód, dopuszczenie obiektu warunkowo i późniejsze kary dla klubu (do 200 tysięcy złotych lub do minus 10 punktów na starcie kolejnego sezonu), a w najgorszym razie zawieszenie licencji i odwołanie spotkania. To będzie się wiązało z walkowerem dla gości.

Mecz z Sandecją zaplanowany jest na sobotę (7 marca) na godzinę 14. Jako miejsce rozegrania spotkania podawana jest na razie Byczyna.

Czytaj, cały komunikat Komisji Licencyjnej PZPN w sprawie stadionu Widzewa