Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej

Policjancizajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej analizowali przypadek kradzieży toyoty corolli, która padła łupem złodziei w nocy z 21 na 22 lutego 2015 roku. Sprawca ukradł wspomniany pojazd z niestrzeżonego parkingu przyblokowego na ulicy Babickiego, a właściciel wycenił straty na ponad 13 tysięcy złotych. Funkcjonariusze prowadzący działania w tej sprawie namierzyli wspomniane auto, które sprawcy zaparkowali na osiedlu Mireckiego w Łodzi. 24 lutego 2015 roku w godzinach wieczornych do samochodu podszedł młody mężczyzna i próbował nim odjechać. Potencjalny sprawca kradzieży znalazł się w rękach policjantów. W stacyjce toyoty funkcjonariusze zabezpieczyli tzw. łamak, a 23-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności. Prowadzone działania pozwoliły również odzyskać policjantom trzy inne samochody skradzione w przeciągu kilku dni z łódzkich osiedli. Był to seat leon skradziony z Widzewa, honda civic z Polesia, a także seat ibiza z Bałut. Łączna wartość trzech zabezpieczonych pojazdów to blisko 60 tys. złotych. Wszystkie samochody już wróciły do prawowitych właścicieli.