Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.

Jak mówi radny PiS Bartłomiej Dyba-Bojarski, miasto powinno poczekać ze sprzedażą terenu do czasu przyjęcia planów miejscowego zagospodarowania okolicy, co skutecznie zablokowałoby powstanie w tym miejscu szpecącego budynku: – Rzadko kiedy Łódź ma możliwość zablokowania budowy supermarketów, które powstają na dziko, kompletnie wszędzie. Tutaj była taka możliwość. Wiem, że jest to wbrew zdaniu części mieszkańców. Natomiast można wprowadzać funkcje handlowo-usługowe w sposób cywilizowany, a nie kolejnym pawilonem handlowym, który jest teoretycznie tańszy niż lokalny handel.

Przeciw uchwale blokującej sprzedaż działki przy ulicy Jarzynowej głosowali radni koalicji. Jak mówi radny PO Paweł Bliźniuk, nie ma obaw, że na tym terenie powstanie szpecący budynek, bo władze miasta zadeklarowały, że sprzedaż będzie zabezpieczona odpowiednimi warunkami: – Mieszkańcy osiedla Mireckiego chcą, by ten teren został zagospodarowany. Ponad czterystu mieszkańców podpisało się pod petycją. Dziś uzyskaliśmy od prezydenta Cieślaka zapewnienie, że ta sprzedaż będzie obwarowana i zabezpieczona po konsultacjach z biurem architekta miasta. Także po uzyskaniu ewentualnych wytycznych konserwatorskich.

Przeciwko sprzedaży działki przy Jarzynowej opowiada się też cześć mieszkańców osiedla Mireckiego.