Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej

Liczba zdarzeń była rekordowa i po raz pierwszy w historii nowego województwa łódzkiego przekroczyła 30 tysięcy.

Nadbrygadier Andrzej Witkowski, komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi mówi, że strażacy interweniowali nie tylko w przypadku pożarów. – Jedynie ok. 30 procent działań to pożary. Resztę stanowią wypadki drogowe, usuwanie skutków katastrof takich jak wichury czy powodzie. To rok o dużej liczbie zdarzeń.

Wojewoda łódzki, Jolanta Chełmińska, podkreśla, że łódzcy strażacy są wszechstronni. – Toratownictwo wysokościowe, chemiczne czy płetwonurkowe. Prowadzą oni również szeroką działalność edukacyjną i często są autorami wielu akcji.

W 2013 r. liczba zdarzeń wynosiła ok. 29 tysięcy.