Rezerwowi dają radę. PGE Skra wygrywa w Bielsku-Białej
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała 3:1. Trener Miguel Angel Falasca dał odpocząć kluczowym graczom.

Ten artykułmożesz również przeczytać wmobilnej aplikacji Radia Łódź. Kliknij i dowiedz się więcej.
Bez Ferdinanda Tille w kadrze, z Mariuszem Wlazłym, Nicolasem Uriarte i Karolem Kłosem na ławce rezerwowych – tak PGE Skra Bełchatów zagrała w Bielsku-Białej, pokonując tamtejszy BBTS 3:1.
Zmiennicy spisali się bardzo dobrze. Maciej Muzaj zdobył 17, Andrzej Wrona 14, a rozgrywający Aleksa Brdjović dołożył do tego 4 punkty. Najlepszy w ataku był jednak Facundo Conte (19 pkt.), a swoje zrobił też Srecko Lisinać (13 pkt.).
Bełchatowianie od początku prezentowali się bardzo dobrze. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili już 8:3 i wygrali pierwszego seta do 20. W drugim było jeszcze lepiej. Pozwolili rywalom zdobyć 17 “oczek”.
Gospodarze nie odpuścili. Zdeterminowani zwyciężyli trzecią partię (25:20), zdobywając w końcówce 4 kolejne punkty. Mistrzowie Polski zrewanżowali się za to w czwartym secie. Choć przegrywali 20:21, wygrali 25:22.
PGE Skra przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej prowadzi w tabeli PlusLigi. W sobotę (21 lutego) o losach pierwszego miejsca przesądzi spotkanie w Rzeszowie, gdzie bełchatowianie zagrają z Asseco Resovią, która ma tyle samo punktów.