Dzisiaj temperatura w regionie łódzkim osiągała nawet 12 stopni Celsjusza. Jak wskazuje rzecznik prasowy IMGW, Grzegorz Walijewski – anomalie spowodowane są między innymi zmianą klimatu.
Wartości temperatury, które są w tym momencie notowane, czyli ok. 10 stopni Celsjusza nie są normalne i to oczywiście jest zgodne z tym co mówili klimatolodzy i właściwie ostrzegali też już wiele lat temu, że w Polsce i w Europie Centralnej coraz częściej będziemy mówili o okresie chłodnym i ciepłym – wyjaśnia Walijewski.
W tym momencie średnie temperatur od początku stycznia są większe od normy o 3 stopnie Celsjusza. Ocieplenie odczuwają też rośliny, przez co niektóre gatunki rozpoczęły już swój okres wegetacyjny – mówi Małgorzata Godlewska z Ogrodu Botanicznego w Łodzi.
Powoli widać już pierwsze zwiastuny wiosny, takie jak na przykład kwitnąca leszczyna. Oczywiście ma to znaczenie, bo jest większe niebezpieczeństwo, że przydarzą się jakieś typowe dla zimy przymrozki czy mrozy. Jakieś poważniejsze i wtedy niestety zwinięte rośliny zmarzną, zginą – opowiada Godlewska.
A przymrozki mogą wrócić w nadchodzący weekend. Według prognoz IMGW w sobotę i niedzielę temperatura minimalna może wynieść od -3 do -1 stopnia Celsujsza. Miejscami mogą wystąpić też słabe opady śniegu.
op. FS