Poseł Jan Tomaszewski przechodzi do PO
Były poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Tomaszewski chciałby przejść do klubu Platformy Obywatelskiej.

Szef kluby PO Rafał Grupiński dla Informacyjnej Agencji Radiowej: nie mam nic przeciwko. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w środę.Tomaszewski powiedział dziennikarzom, że zgłosił akces do PO ponieważ chce wyrazić ogromne poparcie dla działalności premier Ewy Kopacz. Poseł Stefan Niesiołowski poinformował, że do załatwienia pozostały już tylko formalności. Dodał, że rozmowy z Janem Tomaszewskim oprócz niego prowadził także senator Andrzej Person.
Stefan Niesiołowski powiedział, że jako kibic Jana Tomaszewskiego nie przypuszczał, że kiedyś będą razem w Sejmie i nawet nikomu wówczas się to nie śniło. – Jest człowiekiem czasem bardzo porywczym ale zawsze przyzwoitym – powiedział poseł PO podkreślając, że zawsze darzył Tomaszewskiego sympatią.
Decyzja Jana Tomaszewskiego zaskoczyła łódzkiego posła SLD Dariusza Jońskiego, który pamięta jak były bramkarz polskiej reprezentacji nazywał Kazimierzem Górskim polskiej polityki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.Według Dariusza Jońskiego poseł Tomaszewski, od lipca zeszłego roku niezrzeszony, poszukuje przed wyborami miejsca na liście. – Z szacunkiem odnosimy się do jego dorobku sportowego i na tym poprzestanę” – powiedział rzecznik Sojuszu.
W lipcu Jan Tomaszewski zrezygnował z członkostwa w klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości. Powodem jego decyzji były przede wszystkim lokalne działania PiS-u.Jan Tomaszewski mówił wówczas na antenie Radia Łódź, że nie ma zamiaru wiązać się z żadną inną partią i chce jako niezależny poseł kontynuować działania na rzecz dobra Łodzi i sportu.
Posłowi nie podobały się decyzje związane z głosowaniami w sprawie budżetu Łodzi i wystawieniem do wyborów prezydenckich byłej radnej Platformy Obywatelskiej, Joanny Kopcińskiej.
Sporną kwestią był również wulgarny apel Jana Tomaszewskiego o rozdzielenie polityki od sportu, wygłoszony w kontekście Mistrzostw Świata w Rosji. – My uważamy, że trzeba bojkotować reżim Putina, a Tomaszewski myślał inaczej. Co do łódzkich spraw nie ukrywam, że chciał być kandydatem na prezydenta Łodzi z ramienia PiS, a ja się na to nie zgodziłem. Stąd jego uraz do Kopcińskiej – wyjaśniał Mastalerek.
IAR