Polscy szczypiorniści trzecią drużyną świata
Polscy piłkarze ręczni wygrali z Hiszpanią 29:28 po dogrywce w meczu o trzecie miejsce Mistrzostw Świata 2015.

Od początku niedzielnego (1 lutego) meczu grał Michał Szyba (prawy rozgrywający). Pierwszą bramkę rzucił nasz prawoskrzydłowy – Daszek. Dobrze od początku bronił Sławomir Szmal. Hiszpanie przez ponad 5 minut nie potrafili zdobyć gola i ich trener poprosił o czas.
Przerwa niewiele pomogła, ale Polacy wyciągnęli pomocną dłoń, tracąc piłkę w kontrze. Iberyjczycy rzucili pierwszego gola, ale po ponad 7 minutach.
Hiszpanie mieli wielkie problemy, żeby pokonać świetnie dysponowanego “Kasę”. Po piętnastu minutach trener Michael Biegler poprosił o czas, bo rywale zaczynali się rozpędzać. Dobrą zmianę dał początkowo Karol Bielecki, jednak Iberyjczycy zmniejszyli straty na 7:8.
Kłopoty Polakom zaczęła sprawiać zmieniona obrona przeciwników – jeden z nich wybiegał do trzymającego piłkę. To ostatecznie zakończyło się remisem 13:13 do przerwy.
Po zmianie stron Hiszpanie objęli pierwsze prowadzenie (14:13). Problemy z przebiciem się miał Michał Jurecki, ale udało mu się w końcu po przejęciu i kontrze (15:15).
“Biało-Czerwoni” więcej atakowali skrzydłami, ale gra toczyła się gol za gol, a raczej obrona za obronę. Sytuacja zmieniła się po 2-minutowej karze dla Kamila Syprzaka. Wtedy jeszcze ówcześni Mistrzowie Świata wyszli na dwubramkowe prowadzenie (19:17). Jeszcze w osłabieniu straty zmniejszył Adam Wiśniewski (18:19).
Po chwili sędziowie słusznie wykluczyli Przemysława Krajewskiego, a nasi przeciwnicy powiększyli przewagę (21:18) i wydawało się, że jest już po meczu. Z pomocą przyszedł Enterrios, który faulował Jurkiewicza, za co dostał karę 2 minut. Na niewiele się to zdało. Straty pozostały niezmienione (19:22).
Nadzieja polskich kibiców odżyły, kiedy Rivera spowodował rzut karny, wykorzystany przez Bartosza Jureckiego, a następnie spudłował ze skrzydła. Szyba zdobył kontaktową bramkę na 21:22, a kilkadziesiąt sekund później otrzymał kartę za nieprawidłową zmianę. W obronie nasi spisywali się dobrze, a w ataku ryzykowali zdejmując bramkarza. Cały czas brakowało jednej bramki.
Hiszpanie nie wykorzystali ostatniej akcji, a Polakom pozostało kilkanaście sekund. Kibice zerwali się do ogłuszającego dopingu, a Szyba trafił, doprowadzając do dogrywki (24:24).
W doliczonym czasie gry pierwszego gola zdobyli “Bało-Czerwoni”. Rywale odpowiadali jednak na każde nasze trafienie. Na 30 sekund przed końcem trafił Syprzak (29:28), a przeciwnicy wycofali bramkarza. O losach dogrywki zadecydować miał rzut wolny. Polacy zmienili naszych niskich zawodników na wysokich, a przeciwnicy mieli 2 sekundy. “Biało-Czerwony” mur okazał się nie do przebicia i Polacy zdobyli brązowe medale Mistrzostw Świata 2015. MVP spotkania został Szyba.
O pierwsze miejsce zagrają Francuzi z Katarem. Tytułu bronili Hiszpanie.