Biuro notarialne pomogło przejąć majątek sąsiadki? Są zarzuty
Zarzuty przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy, przedstawiła prokuratura łódzkiej notariusz i jej zastępcy. Z kolei pracownica biurowa kancelarii notarialnej podejrzana jest o pomocnictwo do poświadczania nieprawdy.

Jak wynika z ustaleń śledczych, 61-letnia sąsiadka ciężko chorej 89-letniej łodzianki, której nie tak dawno zmarł mąż, przejęła jej cały majątek. Miała się przy tym posłużyć dokumentami poświadczającymi nieprawdę, a uzyskała je dzięki pomocy nieuczciwej notariusz. O całej sprawie prokuraturę poinformowała kuzynka chorej kobiety.
Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi: – Niepokój wzbudziło to, że od kilku miesięcy nie może dodzwonić się do wdowy. W jej mieszkaniu albo nikt nie odbiera telefonu, albo podejmuje go w końcu nie znana jej kobieta. Wszystko to doprowadziło do wniosku, że starsza kobieta jest celowo izolowana od członków rodziny. I mogło dojść do przejęcia jej majątku.
Przypuszczenia kuzynki sprawdziły się. We wrześniu 2014roku powstał testament, na mocy którego jedyną spadkobierczynią majątku starszej kobiety będzie jej sąsiadka. Wszystkie akty potwierdzone zostały przez tuszowy odcisk palca starszej pani.
Krzysztof Kopania: – Z wyjaśnień, jakie złożyła sześćdziesięciojednolatka wynika, że była wcześniej w kilku innych kancelariach notarialnych. Tam jednakże odmówiono jej czynności z udziałem osiemdziesięciodziewięciolatki.
Wszystkim pracownikombiura notarialnegozamieszanym w tę sprawęgrozi do 5 lat więzienia. Natomiast 61-letniej sąsiadce do dwóch lat więzienia. Prokurator nie wyklucza zmiany zarzutów.