Pseudokibice Widzewa przed sądem. Proces odroczono
Do lutego łódzki sąd odroczył rozpoczęcie procesu 63 pseudokibiców Widzewa Łódź, których prokuratura oskarżyła o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, współudział w jej kierowaniu oraz udział w tzw. ustawkach. W trakcie bójek śmierć poniosły trzy osoby.

Oskarżonym wśród, których są zarówno osoby z wykształceniem podstawowym jak i wyższym grozi kara do 15 lat więzienia. Jak powiedział prokurator działali w warunkach grupy przestępczej. – Chodzi również o udział w bójkach ze skutkiem śmiertelnym oraz współkierowanie grupą przestępczą – mówiłprokurator Jerzy Gozdek.
Powodem odroczenia procesu była nieobecność kilku oskarżonych orazobrońcy. Jeden z pseudokibiców nie stawił się na rozprawę z powodu choroby. Dwaj są zagranicą a z jednym nie ma kontaktu od kilku miesięcy.
Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 19 lutego.
Według prokuratury część z oskarżonych wchodziła w skład ścisłego kierownictwa bojówki Widzewa oraz władz stowarzyszenia kibiców tego klubu. Oskarżeni nie tylko brali udział w bójkach, ale również urządzali zasadzki na kibiców innych drużyn.
W trakcie ataku używano m.in.: potłuczonych butelek, metalowych rur, kołków, desek oraz kamieni. Zorganizowana grupa przestępcza finansowana miała być m.in. z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży biletów na mecze wyjazdowe, sportowych gadżetów oraz prowadzonych licytacji.
Ustawki odbyły się od 2001 do 2011 roku, m.in. w Opatówku, Walichnowach, Łodzi oraz koło Poddębic. W bojkach zginęły trzy osoby. Większość z oskarżonych odpowiada z wolnej stopy. Kilku zostało dowiezionych z aresztów.
Wśród oskarżonych jest m.in. Rafał J., który jest kluczowym świadkiem w tej sprawie. Jest on szczególnie chroniony. Przebywał poza salą sądową. Rozprawa odbyła się przy zachowaniu szczególnych środków bezpieczeństwa.
Uzbrojeni policjanci przebywali na zarówno na sali sądowej jak i patrolowali okolice sądu.