No i co nam Pan zrobi? (felieton z 16.01.15)
Kiedy ja kogoś zaproszę na urodziny, a ten mimo to, że mieni się moim kolegą nie przyjdzie, to mogę po prostu nazwać go chamem i zwyczajnie się obrazić. Kiedy pracownik nie stawi się do pracy bez wyraźnego powodu, to pracodawca też może się na niego obrazić i zwyczajnie wyrzucić go z roboty. Ale kiedy polityk nie przychodzi na posiedzenie i nie wykonuje swoich obowiązków, to nikt mu nic nie zrobi. Może śmiać się ze wszystkich wokół i grać im na nosie, bezczelnie wymyślając setki powodów dlaczego jego zachowanie było ze wszech miar słuszne.
Tak właśnie robią wojewódzcy radni Platformy Obywatelskiej i PSL, którzy uznali, że mają ciekawsze rzeczy do roboty niż siedzieć na zwołanej na wniosek opozycji sesji nadzwyczajnej. Sesja miała dotyczyć trudnej sytuacji w Teatrze Wielkim, ale się nie odbyła. Na radnych czekali urzędnicy, pracownicy teatru i politycy PiS. Nic z tego. Koalicja uznała, że wie lepiej jak takie sprawy rozwiązywać i że nie będzie się na nikogo oglądać. Dlaczego? Otóż proszę sobie wyobrazić. Zdaniem polityków koalicji zwołanie sesji nadzwyczajnej to przenoszenie złych zwyczajów z Rady Miejskiej w Łodzi i jakiś tam wymysł opozycji. W Sejmiku ich zdaniem zupełnie niepotrzebny. Zapomnieli jedynie dodać, że ten zły zwyczaj nazywa się ustawa o samorządzie województwa, którą jak widać, można interpretować dowolnie, w zależności od tego, po której stronie barykady się stoi. I przez tę właśnie interpretację zostały zmarnowane pieniądze podatników, czas urzędników, którym wszyscy płacimy, a także czas ludzi którzy liczyli, że radnych ich sprawy interesują. Tymczasem ktoś uznał, że rozmowa i wymiana zdań to zwykłe bicie piany na które nie warto nawet się pofatygować, mimo że część z radnych wcale do sali Sejmiku daleko nie miała. Ta część wolała jednak siedzieć za węgłem wmawiając wszystkim, że posiedzenia to niepotrzebna strata czasu.
Prawda jest jednak prostsza prosta do bólu. Wojewódzcy radni PO i PSL zagrali na nosie swoim wyborcom, pracownikom Teatru Wielkiego, opozycji i wszystkim, których zawiedli. I mam nadzieję, że tak samo na nosie zagrają im za 4 lata wyborcy. Mam nadzieję, że będą to pamiętać.
Maciej Trojanowski
Nazwa | Plik | Autor |
felieton 160115 | audio (m4a) audio (oga) |